Z racji naszej jutrzejszej przeprowadzki do miejsca, w którym diabeł mówi dobranoc, a sroki zawracają, żegnam się na czas jakiś.
Bliżej nieokreślony.
Mało prawdopodobne, abym do Bożego Narodzenia dała radę złapać trochę internetu, dlatego już dziś składam Wam życzenia.
Zdrowych i spokojnych.
Puchatych.
Pełnych prezentów.
Rodzinnych.
I smakowitych Świąt.
Oraz szczęśliwego Nowego Roku 2012.
Do następnego!
Marysia i Franek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.