...wsi wesoła.
I z internetem. A jakże!
Dwa tygodnie zleciały jak z bicza strzelił.
Dwa prześwietne tygodnie.
Pełne ludzi, pełne dobrych smaków, pełne radości małego człowieczka.
Życie tu płynie jakby spokojniej.
Powietrze wyraźnie świeższe.
Odgłosy za oknem mniej niepokojące.
A widoki za oknem?
Ach!
Pola i las.
Choć tata opowiadał historie o zakradających się sarenkach, to jednak ze zwierzątek mi znanych dotychczas spotkałam jeno tylko mysz. I w dodatku martwą - bo Tata Myszobójca utłukł ją kijem od miotły :)
Tyle na dziś!
I jeszcze! I jeszcze!
Życzenia!
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
I jeszcze! I jeszcze!
Życzenia!
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.