Wszyscy z napięciem czekamy na rozwój Frankowych wypadków i tak jakoś to oczekiwanie negatywnie wpływa na me zapały pisarskie. Obiecuję wrócić do dawnej formy, jak tylko będziemy w komplecie, czyli - mam nadzieję - już niedługo.
A co do ostatnich wypadków z mojego żywotka, to:
- wyrosły mi ostatnie dwie trójki
- zaliczyłam dzielnie kolejne szczepienie ochronne
- opanowałam nową formę protestu, a mianowicie nauczyłam się tłuc głową o podłogę
- przeżyłam pierwszą chorobę - wirusową infekcję żołądkową
- urosłam i mam już 80 cm wzrostu
- bardzo polubiłam taniec i kiwam się wręcz nałogowo przy dźwiękach muzyki
- rozwinęła się u mnie silna potrzeba przytulania - głównie do mamy
Tyle na dziś.
Pozdrawiam stęsknionych Czytaczy!
Do następnego!
Marysia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.