Niestety na skutek niewyjaśnionych okoliczności, wczorajszą notkę szlag trafił. Blogger obiecuje, iż za jakiś czas ponownie się pojawi, jak informatyki rozwiążą jakiś tam problem. Obaczymy!
Tymczasem donoszę o mej wadze, dzięki której czuję się jak kurczak w promocji z Tesco albo jakiego innego hipermarketa - tj. 9,99 kg :)
A teraz kolejna porcja zdjęć - dziś miesiąc piąty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.