piątek, 1 kwietnia 2011

9 kilo rozkoszy

Jakby kto miał wątpliwości o czym - a raczej o kim - mowa, to podpowiadam: O MNIE!
Tak, tak właśnie. Przekroczyłam wagę 9 kilogramów. 
Bez ubranek.
Bez pieluszki.
Bez tych tam... różnych... zawartości.
Kawał baby ze mnie! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.