Merry Mary & Pan Francisco
wtorek, 4 stycznia 2011
Mama na gigancie
Dziś mama wyjeżdża, a ja zostaję pod opieką Tatusia i Babci Eli.
Mama mnie prosi, żebym była grzeczna, a ja posłusznie przytakuję za pleckami chowając skrzyżowane paluszki.
Strzeżcie się!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zło nadchodzi!!!!!!!!!!!!!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.