poniedziałek, 14 maja 2012

Więc chodź, pomaluj mój świat...

Więc poszłam.
Pomalowałam.
Takiego pięknego Picassa strzeliłam na stole i co?
Bura była.
No.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.