Film niestety okazał się przedsięwzięciem zbyt ambitnym i nie udało się go nakręcić w tak krótkim czasie. Poza tym miałyśmy sporo dodatkowych zajęć, gdyż od wczorajszego popołudnia gościłyśmy kuzynkę Dziadka Antka i jej córkę.
Co prawda gości już nie ma, dzień się jeszcze nie skończył, a mama przestała się już foszyć, więc byłaby szansa, ale... lepiej nic nie obiecywać.
Prędzej czy później film z pewnością pojawi się na blogu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.